Tai Chi – sztuka walki
31 stycznia, 2010 autor dacheng
Sztuka t’ai chi ch’uan (taijiquan) cieszy siÄ™ ogromnÄ… sÅ‚awÄ…, zarówno w Chinach, jak i poza granicami PaÅ„stwa Åšrodka. Można by uznać jÄ… za najpopularniejszÄ… spoÅ›ród chiÅ„skich sztuk walki, gdyby nie to, że wielu instruktorów nauczajÄ…c form taijiquan pomija aspekt samoobronny tej odmiany kung-fu. Wykorzystanie ćwiczeÅ„ taijiquan dla celów zdrowotnych i psychoterapeutycznych lub po prostu dla fizycznego i psychicznego relaksu, jest jak najbardziej godne polecenia. Nie należy jednak zapominać, że chociaż u podstaw tej sztuki leżą metody okreÅ›lane dziÅ› mianem qigong, rozwijane czÄ™sto dla celów zdrowotnych, to znalazÅ‚a ona swój indywidualny wyraz stajÄ…c siÄ™ sztukÄ… walki. Innymi sÅ‚owy wierutnÄ… bzdurÄ… jest twierdzenie pseudoekspertów (a niestety wiÄ™kszość ludzi na Zachodzie podajÄ…cych siÄ™ za instruktorów, a nawet mistrzów tai chi jest nimi), że tai chi powstaÅ‚o jako ćwiczenie zdrowotne, a dopiero później włączono do niego elementy sztuki walki.
To co ćwiczono niegdyÅ›, zanim powstaÅ‚a sztuka walki taijiquan (w innej transkrypcji t’ai chi ch’uan, w skrócie: taiji, t’ai chi, tai chi), a co mogÅ‚o wyglÄ…dać do pewnego stopnia podobnie, gdyż ruchy byÅ‚y czÄ™sto powolne, zrelaksowane, wykonywana w skupieniu, zwykle w połączeniu ze specyficznÄ…, Å›ciÅ›le okreÅ›lonÄ… aktywnoÅ›ciÄ… mentalnÄ…, nie byÅ‚o po prostu okreÅ›lane tÄ… nazwÄ… i nie posiadaÅ‚o szeregu cech charakterystycznych dla późniejszego tai chi ch’uan. Wielkim nadużyciem jest zatem twierdzenie, iż byÅ‚o to tai chi. Otóż w pewnym momencie wyÅ‚oniÅ‚a siÄ™ sztuka walki, w której wykorzystano tego typu ćwiczenia. DziÅ› trudno powiedzieć kiedy siÄ™ to odbyÅ‚o. Pierwsze informacje na których można polegać pochodzÄ… dopiero z 17 wieku. Nie używano wówczas jeszcze jednak nazwy tai chi (tai chi chuan, taijiquan). PojawiajÄ… siÄ™ terminy neijiaquan (pięść wewnÄ™trznej rodziny – styl dziÅ› już niemal caÅ‚kowicie zapomniany), czy Chenjiaquan (pięść rodziny Chen – to co później staÅ‚o siÄ™ stylem Chen taijiquan). Uprawiano podobne sztuki walki przez kilka wieków (w rodzinie Chen i nie tylko), nazywajÄ…c je w różny sposób, ale nie tai chi.
Na poczÄ…tku XIX wieku panowie Yang Luchan i Wu Yuxiang mieli okazjÄ™ poznać sztukÄ™ walki rodu Chen i stworzyli na jej bazie swoje wÅ‚asne systemy. Yang Luchan swój okreÅ›laÅ‚ jako huaquan (neutralizujÄ…ca pięść) lub mianquan (baweÅ‚niana pięść). Wu Yuxiang znaleźć miaÅ‚ tajemniczy manuskrypt traktujÄ…cy o sposobie walki podobnym do tego czego nauczyÅ‚ siÄ™ od Yang Luchana i Chen Qingpinga. Tekst ten zaczynaÅ‚ siÄ™ sÅ‚owami: „Taiji zhe, wuji er sheng, yin yang zhi mu ye” (taiji rodzi siÄ™ z wuji, jest matkÄ… yin i yang). ByÅ‚o to wyraźne nawiÄ…zanie do filozoficznej koncepcji pierwotnej jednoÅ›ci taiji (tai chi), wyksztaÅ‚conej przez szkołę neo-konfucjanistów. Niektórzy twierdzÄ…, iż konfucjanista Wu Yuxiang sam byÅ‚ autorem tego tekstu, a twierdziÅ‚ że jest to stary traktat, który przypadkowo trafiÅ‚ do jego rÄ…k, żeby nadać mu wiÄ™kszÄ… rangÄ™ (byÅ‚o to w Chinach bardzo czÄ™sto spotykane postÄ™powanie). OdwoÅ‚ujÄ…c siÄ™ do wystÄ™pujÄ…cej w tym tekÅ›cie koncepcji taiji, Wu Yuxiang swojÄ… sztukÄ™ walki nazwaÅ‚ taijiquan (t’ai chi ch’uan) – pięść taiji (dziÅ› system ten znamy pod nazwÄ… stylu Wu taijiquan lub Hao taijiquan). Wkrótce Yang Luchan otrzymaÅ‚ od Wu Yuxianga kopiÄ™ traktatu znalezionego lub, co jest bardziej prawdopodobne, napisanego przez niego i tak jak Wu Yuxiang, zaczÄ…Å‚ swój system nazywać taijiquan (dziÅ› znany jako styl Yang taijiquan). Nieco później nazwÄ™ tÄ™ przyjęła także rodzina Chen (styl Chen taijiquan). ByÅ‚ wiek XIX. Dopiero od tego momentu można mówić o sztuce taijiquan (t’ai chi ch’uan, tai chi) jako takiej, ponieważ dopiero wtedy zaczÄ™to używać tej nazwy, a używano jej niewÄ…tpliwie w stosunku do sztuki walki, a nie systemu ćwiczeÅ„ zdrowotnych. Wkrótce (poczÄ…tek XX wieku) powstaÅ‚y pozostaÅ‚e popularne dziÅ› odmiany taijiquan – Wu (zapisywane innym znakiem niż styl Wu Yuxianga, ten zostaÅ‚ stworzony przez Wu Quanyou i jego syna Wu Jianquan) na bazie stylu Yang i Sun powstaÅ‚y na bazie stylu Wu (Wu Yuxianga). IstniejÄ… też inne style, wywodzÄ…ce siÄ™ bezpoÅ›rednio lub poÅ›rednio ze stylu Chen. Oprócz nich istniejÄ… systemy, oparte na podobnych zasadach, chociaż nie posiadajÄ…ce bezpoÅ›redniego zwiÄ…zku ze stylem Chen i pokrewnymi. Można sÄ…dzić, że zarówno styl Chen (i tym samym style taijiquan wywodzÄ…ce siÄ™ z niego) jak i te inne, podobne systemy majÄ… wspólne korzenie. Systemy o których tu mowa nie byÅ‚y jednak nigdy okreÅ›lane mianem taijiquan (t’ai chi ch’uan). NosiÅ‚y one bardzo różne nazwy, aż w ostatnich kilkunastu latach, gdy sztuki walki w Chinach zaczęły znów swobodnie rozkwitać, zaczÄ™to nazywać je taijiquan, by „zaÅ‚apać siÄ™” na popularność zwiÄ…zanÄ… z tÄ… nazwÄ…. Tak wiÄ™c pojawiÅ‚o siÄ™ ostatnio szereg systemów okreÅ›lanych jako: pierwotny taijiquan, taijiquan z Wudang, taijiquan Zhang Sanfenga itp. OczywiÅ›cie mamy tu do czynienia tylko i wyłącznie z chwytem marketingowym. Cóż można sÄ…dzić o szeregu ludzi, twierdzÄ…cych, że ich system wyglÄ…da dokÅ‚adnie tak, jak pierwotna wersja stworzona przez Zhang Sanfenga, podczas gdy każdy z nich naucza czegoÅ› zupeÅ‚nie innego niż pozostali?
Już w XIX wieku, to co wyksztaÅ‚ciÅ‚o siÄ™ jako sztuka walki taijiquan (t’ai chi chuan) zaczęło powoli zmierzać w kierunku ćwiczeÅ„ dla zdrowia. Gdy twórca stylu Yang – Yang Luchan zaczÄ…Å‚ nauczać w Pekinie arystokratów mandżurskich, dla wielu z nich ćwiczenie prawdziwego taijiquan byÅ‚o ponad siÅ‚y. Dlatego Yang stopniowo zaczÄ…Å‚ eliminować z formy trudniejsze elementy. Pierwotna forma łączÄ…ca powolność z dynamicznymi ruchami fa jin, zaczęła zmieniać siÄ™ w formÄ™ w caÅ‚oÅ›ci powolnÄ…. Jeszcze synowie i wnukowie Yanga ćwiczyli wersjÄ™ bardziej tradycyjnÄ…, „bojowÄ…”, na szerokÄ… skalÄ™ zaczÄ™to jednak nauczać wariantu Å‚agodniejszego, „zdrowotnego”, chociaż nie pozbawionego elementów sztuki walki. Szczególnie wnuk Yang Luchana – Yang Chengfu poszedÅ‚ w tym kierunku. Jego wersja staÅ‚a siÄ™ najpopularniejsza. W latach 50. na jej bazie stworzono formÄ™ uproszczonÄ…, którÄ… zaczÄ™to popularyzować w caÅ‚ych Chinach, jako metodÄ™ ćwiczeÅ„ zdrowotnych, nauczajÄ…c jej w szkoÅ‚ach, fabrykach, szpitalach i innych instytucjach. Na szczęście wersje tradycyjne również przetrwaÅ‚y, chociaż nie sÄ… aż tak rozpowszechnione.
USA, lata sześćdziesiÄ…te, epoka „dzieci kwiatów”, fascynacja orientem, poczÄ…tki „New Age” i gorÄ…czka sztuk walki – Bruce Lee jako jeden z pierwszych zaczyna nauczać kung-fu. Zen, taoizm, joga – wszystko w jednym tyglu. PojawiajÄ… siÄ™ stada kompletnych ignorantów, pozujÄ…cych na wielkich guru i shifu. Cóż, gdy nikt nie wie na czym rzecz polega, Å‚atwo pozować na autorytet. W ten sposób pojawia siÄ™ szereg „Wielkich Mistrzów T’ai Chi Ch’uan”, którzy w gruncie rzeczy mieli o tej sztuce bardzo mizerne pojÄ™cie. Niektórzy, zdajÄ…c sobie sprawÄ™, że niewiele potrafiÄ…, nie odważyli siÄ™ twierdzić, że nauczajÄ… sztuki walki, koncentrujÄ…c siÄ™ na aspekcie zdrowotnym ćwiczeÅ„, lub traktujÄ…c je jako „medytacjÄ™ w ruchu” (pojÄ™cie powstaÅ‚e w USA w krÄ™gach New Age). Inni pletli banialuki o tajemnych energiach, których opanowanie da niezwykłą moc, wystarczy tylko siÄ™ od nich uczyć przez 30 lat. Nieszczęście polegaÅ‚o na tym, że takie tai chi bardzo szybko staÅ‚o siÄ™ popularne, przez co wielkie rzesze ludzi wyrobiÅ‚y sobie spaczony poglÄ…d na tÄ™ sztukÄ™. Kolejni adepci, którzy uprawiali „zdrowotnÄ… gimnastykÄ™ tai chi” lub „medytacjÄ™ w ruchu”, zaczÄ™li tworzyć wokół tego co robiÄ… legendy. Zamiast wziąć siÄ™ za rzetelne badania nad historiÄ… taijiquan, woleli upowszechniać wÅ‚asne zmyÅ›lenia, czÄ™sto swoje wÅ‚asne poglÄ…dy przypisujÄ…c „dawnym taoistycznym mnichom”. Chociaż dziÅ› także do USA docierajÄ… już autentyczni mistrzowie taiji, powszechny odbiór tej sztuki pozostaje w dalszym ciÄ…gu spaczony. Równie tragicznie jest w Polsce, gdyż do nas też trafia spaprane tai chi z Zachodu. W dodatku jest u nas wiele osób nauczajÄ…cych tai chi, które sztukÄ™ tÄ™ znajÄ… tylko z książek, a nawet jeÅ›li uczyÅ‚y siÄ™ od kogoÅ›, to ten ktoÅ› uczyÅ‚ siÄ™ wyłącznie z książki. DocierajÄ… do nas różne „taoistyczne” wymysÅ‚y, które nie dość, że nie majÄ… z autentycznym taijiquan wiele wspólnego, to nie tylko nie przynoszÄ… korzyÅ›ci zdrowotnych, ale wrÄ™cz niszczÄ… ludziom kolana i krÄ™gosÅ‚upy.
Tym, którzy chcieliby uczyć się prawdziwego tai chi radzę kontakt z takimi mistrzami jak:
W stylu Chen – Feng Zhiqiang (Pekin), Chen Zhenglei (prowincja Henan), Chen Xiaowang ( Australia),
W stylu Yang – Yang Zhenduo (prowincja Shanxi), rodzina Fu (Szanghaj),
W stylu Wu (Jianquan) – Wang Peisheng (Pekin), rodzina Ma (Szanghaj).
Taijiquan okreÅ›lić można jako miÄ™kki styl walki. Nie należy przeciwstawiać siÄ™ przeciwnikowi siłą, lecz miÄ™kko zneutralizować jego siłę i spowodować, by nie znajdujÄ…c oparcia „wpadÅ‚ w pustkÄ™”, tracÄ…c równowagÄ™. W ten sposób „pokonujemy twardość miÄ™kkoÅ›ciÄ…”, lub okreÅ›lajÄ…c to inaczej: „czterema uncjami zwyciężamy siłę tysiÄ…ca funtów”. Przeciwnika pozbawionego równowagi Å‚atwo obalić bÄ…dź uderzyć. MiÄ™kkoÅ›ci taijiquan nie powinniÅ›my utożsamiać z Å‚agodnoÅ›ciÄ…. Oprócz metod Å‚agodnych dla przeciwnika, stosuje siÄ™ tu także destrukcyjne uderzenia i kopniÄ™cia.
Sztuka ta (w wiÄ™kszoÅ›ci odmian) kÅ‚adzie nacisk raczej na obronÄ™ i kontratak, nie na bezpoÅ›redni atak. Jak czytamy w „UmysÅ‚owym wyjaÅ›nieniu praktyki trzynastu form” mistrza Wu Yuxiang (1812-1880): „JeÅ›li przeciwnik nie poruszy siÄ™, również ja nie poruszÄ™ siÄ™; jeÅ›li przeciwnik rozpocznie ruch, mój ruch bÄ™dzie pierwszy”. Ekspert oczekuje na akcjÄ™ przeciwnika, bezbłędnie odczytuje jego intencje i skutecznie neutralizuje atak, z reguÅ‚y wykorzystujÄ…c siłę napastnika przeciw niemu.
Praktyk taijiquan unika w walca zbÄ™dnych gwaÅ‚townych ruchów. Spokojnie reaguje na akcje przeciwnika, „przy pomocy spokoju panujÄ…c nad ruchem”. Tempo jego akcji zmienia siÄ™ zależnie od potrzeb: „Gdy przeciwnik porusza siÄ™ szybko, szybko reagujÄ™, gdy porusza siÄ™ powoli, powoli za nim podążam”.
W taijiquan nauka polega m.in. na rozwoju umiejÄ™tnoÅ›ci: dostosowania do ruchów przeciwnika, co okreÅ›la siÄ™ mianem energii lepkoÅ›ci (nian jin), wyczuwania, czyli tzw. „sÅ‚uchania” energii przeciwnika (ting jin), rozumienia dziaÅ‚ania energii (dong jin), by móc neutralizować energiÄ™ ataku (hua jin) i w sprzyjajÄ…cym momencie oddziaÅ‚ywać na przeciwnika, wyzwalajÄ…c wÅ‚asnÄ… energiÄ™ (fa jin). Na tym polega istota taijiquan jako sztuki walki. Nauka walki nie polega tu na opanowaniu zestawu okreÅ›lonych technik, lecz ukierunkowana jest na osiÄ…gniÄ™cie umiejÄ™tnoÅ›ci neutralizowania każdego ataku i odpowiedniego użycia wÅ‚asnej energii. Chociaż uczymy siÄ™ pewnych technik i każda sekwencja formy posiada praktyczne zastosowanie (czÄ™sto wiÄ™cej niż jedno), to od konkretnych technik ważniejsze sÄ… podstawowe zasady, na jakich techniki te zostaÅ‚y oparte. Chodzi zatem bardziej o to, by opanować w praktyce „ukryte” w technikach zasady, niż przyswoić sobie ograniczony (w nieunikniony sposób) zestaw konkretnych technik.
Nauka taijiquan wymaga wiele cierpliwoÅ›ci i czasu. Najpierw ćwiczy siÄ™ formÄ™ (w wielu szkoÅ‚ach naukÄ™ formy poprzedza, lub przynajmniej towarzyszy jej trening qigong, czÄ™sto w postaci ćwiczeÅ„ pozycyjnych zhan zhuang). ĆwiczÄ…c formÄ™ uczysz siÄ™ m.in. eliminować z ruchu zbÄ™dne napiÄ™cia, usztywnienia. ProwadzÄ…c mentalnie ruch osiÄ…gasz „jedność wewnÄ™trznego z zewnÄ™trznym”. Sprzyja temu charakterystyczne powolne wykonanie wiÄ™kszoÅ›ci form taijiquan. Stopniowo rozwijasz odczucie „wewnÄ™trznej energii” qi (ch’i). „Przy pomocy umysÅ‚u kieruj qi, przy pomocy qi poruszaj ciaÅ‚em”. UmysÅ‚owe kierowanie qi nie może być zbyt wymuszone. PowinieneÅ› robić to tak, jakby dziaÅ‚o siÄ™ to samo, spontanicznie. DziaÅ‚anie powinno obywać siÄ™ bez dziaÅ‚ania, zgodnie z taoistycznÄ… zasadÄ… wu wei. Wydać siÄ™ to może paradoksalne i niezrozumiaÅ‚e, w gruncie rzeczy jest jednak oczywiste. Wystarczy odpowiedni czas praktyki, by osobiÅ›cie doÅ›wiadczyć co kryje siÄ™ za tymi sÅ‚owami. Ten rodzaj ćwiczenia prowadzi, po odpowiednio dÅ‚ugim czasie, do osiÄ…gniÄ™cia stanu ling. Oznacza to stan niezwykÅ‚ej zwinnoÅ›ci, wrażliwoÅ›ci, zdolnoÅ›ci do bÅ‚yskawicznego reagowania. Powolne ćwiczenie otwiera wiÄ™c drogÄ™ do szybkoÅ›ci.
Wszystkie ruchy formy posiadajÄ… okreÅ›lony sens. By prawidÅ‚owo wykonywać formÄ™ powinieneÅ› na pewnym etapie nauki poznać ich znaczenie. Przy czym najistotniejszy jest tu sposób dziaÅ‚ania siÅ‚y (a nie traktowanie danego ruchu jako „chwytu” przeznaczonego do zastosowania w okreÅ›lonej systuacji). Praktyka formy stanowi pierwszy krok na drodze do opanowania umiejÄ™tnoÅ›ci wÅ‚adania wÅ‚asnÄ… siłą, energiÄ…. EnergiÄ™ tÄ™ okreÅ›la siÄ™ jako jin lub nei jin (energia wewnÄ™trzna), w odróżnieniu od zwykÅ‚ej siÅ‚y, zwanej zazwyczaj niezgrabnÄ… lub gÅ‚upiÄ… siłą. Zgodnie z tradycyjnym podejÅ›ciem głównym źródÅ‚em nei jin jest qi. JeÅ›li odczuwamy, lub wyobrażamy sobie, że coÅ› przepÅ‚ywa przez nasze ciaÅ‚o lub porusza nim, nazywamy to qi. JeÅ›li mowa o konkretnej sile, którÄ… możemy oddziaÅ‚ywać na przeciwnika, nazywamy jÄ… jin. Z punktu widzenia funkcjonowania ukÅ‚adu mięśniowego o nei jin mówimy wtedy, gdy wyeliminowane zostaje zbÄ™dne napiÄ™cie zakłócajÄ…ce ruch (jest to pewne uproszczenie). Można mieć wówczas nawet wrażenie, że ruch i użycie siÅ‚y odbywajÄ… siÄ™ bez napiÄ™cia mięśni. OczywiÅ›cie jest to zÅ‚udzenie. NapinajÄ… siÄ™ wówczas tylko te mięśnie, których napiÄ™cie jest w danej chwili niezbÄ™dne i w takim tylko stopniu, jaki jest konieczny (a jako że w taijiquan rzadko stusuje siÄ™ dużą siłę, napiÄ™cie mięśniowe może być minimalne). Zjawiska zwiÄ…zane z poziomem napiÄ™cia poszczególnych mięśni podczas ćwiczeÅ„ taijiquan zostaÅ‚y w ChRL dość dokÅ‚adnie zbadane (badaniom tym poddawano najwybitniejszych ekspertów taijiquan, takich jak np. Chen Xiaowang i Chen Zhenglei). Rezultaty tych prób zdajÄ… siÄ™ wskazywać, że praktyka w oparciu o zasadÄ™ „kierowania qi przy pomocy umysÅ‚u i poruszania ciaÅ‚em przy pomocy qi” umożliwia efektywniejsze, lepiej skoordynowane wykorzystanie ukÅ‚adu mięśniowo-ruchowego.
Trening pchających rąk (tui shou) stanowi kolejny etap na drodze doskonalenia umiejętności władania energią jin. Uczymy się dostosowywać do przeciwnika, wyczuwać jego energię, rozumieć jej działanie i sposób w jaki nasza energia oddziaływuje na niego, by móc neutralizować energię przeciwnika i stosować własną. Rozpoczynamy od ustalonych układów ćwiczeń, początkowo prostych, później bardziej złożonych, takich jak da lü (opierają się one na ośmiu podstawowych metodach: peng, lü, ji, an, cai, lie, zhou, kao), by na wyższym poziomie tui shou przekształciło się w rodzaj sparingu, którego celem jest pozbawienie przeciwnika równowagi. Rosnące wraz z praktyką tui shou zrozumienie jin pozwala także na lepsze wykonywanie formy.
San shou (dosłownie: rozproszone ręce) odnosi się do najwyższego etapu praktyki. Podczast gdy w tui shou ograniczyć się musisz do pozbawiania przeciwnika równowagi i odrzucania lub obalania go, w san shou rozwijasz pełen repertuar metod bojowych. Różne style i szkoły stosują na tym etapie różne metody treningowe. Ćwiczy się pojedyncze techniki, kombinacje, różne formy sparingu. W niektórych szkołach wprowadzenie do wolnej walki stanowią fromy podwójne. Oczywiście na ten etap praktyki można przejść dopiero po dobrym opanowaniu podstaw, co osiąga się poprzez praktykę formy i przejście kolejnych etapów zaawansowania w tui shou. Tylko wtedy można w walce zastosować zasady taijiquan.
Styl Yang w wersji pochodzÄ…cej od Yang Chengfu (1883-1936) jest dziÅ› najpopularniejszÄ… z odmian taijiquan. Dlatego nie od rzeczy bÄ™dzie zacytować sÅ‚owa tego mistrza odnoszÄ…ce siÄ™ do etapów nauki taijiquan. W „WykÅ‚adzie o praktyce taijiquan” wypowiedziaÅ‚ siÄ™ on tak: „Najpierw ćwiczy siÄ™ formy (pustych rÄ…k), takie jak taijiquan, taiji changquan, nastÄ™pnie pojedyncze tui shou, tui shou w staniu, tui shou z krokami, da lü, san shou, później z kolei bronie – miecz taiji, szabla taiji, włócznia taiji (trzynaÅ›cie metod włóczni)”.
RozpoczynajÄ…c naukÄ™ taijiquan (t’ai chi ch’uan) masz przed sobÄ… dÅ‚ugÄ… drogÄ™ rozwoju. PodążajÄ…c niÄ… krok po kroku odbywasz podróż peÅ‚nÄ… przygód i niespodzianek. Nie spiesz siÄ™ jednak zbytnio – nie da siÄ™ zrobić dwóch kroków naraz. I pamiÄ™taj, że nawet najdÅ‚uższa podróż musi siÄ™ zacząć od pierwszego kroku.
Andrzej Kalisz
Artykuł powstał na początku lat 90.