Mistrz Tai Chi – Feng Zhiqiang
20 stycznia, 2010 autor dachengSpośród żyjących obecnie uczniów Chen Fake największą sławą cieszy się Feng Zhiqiang z Pekinu. Feng urodził się w 1928 roku w powiecie Shulu w prowincji Hebei. Naukę sztuki walki rozpoczął w rodzinnej wiosce w wieku 8 lat od Shaolin zhuangquan.
MajÄ…c 11 lat przybyÅ‚ do Pekinu i rozpoczÄ…Å‚ terminowanie w warsztacie elektrycznym. NamiÄ™tnie czytywaÅ‚ wówczas powiÅ›ci z gatunku kung-fu (tzw. wuxia xiaoshuo – powieÅ›ci o wojownikach). Samodzielnie praktykowaÅ‚ ćwiczenia, które poznaÅ‚ w swojej wiosce. CzÄ™sto podnosiÅ‚ ciężkie przedmioty, by wzmocnić rÄ™ce. Jako kilkunastolatek byÅ‚ znany z wielkiej siÅ‚y fizycznej. Nie posiadaÅ‚ jednak wówczas zbyt dużych umiejÄ™tnoÅ›ci technicznych.
Gdy miał siedemnaście lat został przedstawiony mistrzowi Han Xiaofeng z Cangzhou (z miejscowości tej wywodzi się wielu słynnych mistrzów systemów północnych) w prowincji Hebei, reprezentującemu system tongbiquan. Młody Feng był aroganckim osiłkiem bezgranicznie wierzącym swojej sile i umiejętnościom. Jego pierwsze spotkanie z Hanem nie mogło zatem rozpocząć się inaczej niż pojedynkiem. Początkowo Han Xiaofeng spokojnie przyjął kilka ciosów Feng Zhiqianga, w ten sposób wykazując mu, że jego siła jest pozorna, a następnie lekko klepnął go czubkami palców w klatkę piersiową, co Feng odczuł jako porażający wstrząs. Zdał sobie sprawę, że nie dysponuje w gruncie rzeczy żadnymi umiejętnościami i został posłusznym uczniem Hana.
Pod kierunkiem Hana Feng koncentrował się na treningu uderzeń i wzmacnianiu dłoni. Uderzał pal wykonany z drewna cyprysu, owinięty psią skórą, worki wypełnione piaskiem, a także żelaznymi opiłkami. Po każdym treningu stosował specjalne lekarstwo dla zapobieżenia negatywnym skutkom takiej formy ćwiczeń. W ciągu kilku miesięcy siła jego ciosów znacznie wzrosła i zaczął popisywać się rozbijaniem cegieł i kamieni. Pewnego razu spłoszony koń pędził ulicą, budząc popłoch wśród przechodniów. Feng widząc to wybiegł z warsztatu i uderzył przebiegającego konia dłonią w zad. Koń, ku zdumieniu obecnych zatrzymał się i przez pewien czas pozostawał jakby otępiały, pozwalając się odprowadzić.
W wieku 22 lat Feng poznaÅ‚ Tian Xiuchena (adepta xingyiquan, a później stylu Chen taijiquan), który przedstawiÅ‚ go mistrzowi xingyiquan – Hu Yaozhenowi. Przy pierwszym spotkaniu Hu stanÄ…Å‚ w miejscu i poleciÅ‚ Fengowi by spróbowaÅ‚ go pchnąć. Mimo usilnych prób Feng nie zdoÅ‚aÅ‚ przesunąć go ani o centymetr. Zaskoczony zauważyÅ‚ natomiast, że w ziemi pod stopami Hu utworzyÅ‚y siÄ™ pokaźne wgłębienia. Hu wyjaÅ›niÅ‚, że jest to rezultat wewnÄ™trznej techniki polegajÄ…cej na obniżeniu qi do dantian. NastÄ™pnie Feng stanÄ…Å‚ w mocnej pozycji, a Hu dwoma palcami wywarÅ‚ nacisk na jego klatkÄ™ piersiowÄ…, odrzucajÄ…c go dwa kroki do tyÅ‚u. Fengowi, zdziwionemu siłą palców Hu, wyjaÅ›niÅ‚ on, że użyta tu zostaÅ‚a siÅ‚a wewnÄ™trzna- w palcach skoncentrowaÅ‚a zostaÅ‚a energia caÅ‚ego ciaÅ‚a. Feng do tej pory ograniczaÅ‚ siÄ™ do treningu czysto fizycznego. Jego siÅ‚a byÅ‚a siłą „częściowÄ…”, „rozproszonÄ…”. Pod kierunkiem Hu Yaozhena zaczÄ…Å‚ rozwijać siłę „caÅ‚oÅ›ciowÄ…”, bÄ™dÄ…cÄ… rezultatem treningu wewnÄ™trznego. W ciÄ…gu 2 lat Feng zrobiÅ‚ ogromne postÄ™py. Hu, widzÄ…c, że nie może go już wiele nauczyć, zaproponowaÅ‚ mu, by uczyÅ‚ siÄ™ taijiquan od jego przyjaciela Chen Fake.
W 1951 roku Feng został uczniem Chen Fake. W tym czasie Chen miał kilkunastu uczniów, którym udzielał nauk w swoim domu. Dom ten składał się z 3 pomieszczeń, z których dwa stały się salami treningowymi. Początkowo energia wewnętrzna Fenga była stosunkowo słaba, rozproszona. Po roku treningu pod surowym okiem Chen Fake posiadał już jednak wewnętrzną siłę większą niż inni uczniowie. Gdy wykonywał charakterystyczne dla stylu Chen tupnięcia, cały dom drżał. Feng szczególnie wiele uwagi poświęcał nauce tui shou. W odróżnieniu od innych uczniów nie zrażał się faktem, że podczas sparingu z Chen Fake, zanim zdołał wykonać jakąkolwiek akcję, już znajdował się na ziemi, odrzucony o kilka metrów. Wytrwale ponawiał próby i dzięki temu osiągnął znacznie wyższe umiejętności niż współćwiczący. Potrafił odrzucić ich o kilka metrów lekkim, subtelnym, niemal niezauważalnym ruchem. Oprócz lekcji z Chen Fake, codziennie rano odbywał samotny trening, który obejmował około 15 powtórzeń form i 2 godziny ćwiczenia pozycyjnego zhan zhuang.
W 1953 roku uczniowie przekonali Chena o potrzebie i możliwoÅ›ci nauczania stylu Chen taijiquan na szerszÄ… skalÄ™. Chen Fake wspólnie z Hu Yaozhenem zaÅ‚ożyli wówczas StoÅ‚eczne Stowarzyszenie Badawcze Wushu. Feng Zhiqiang zostaÅ‚ jego aktywnym dziaÅ‚aczem. Od tego momentu popularność stylu Chen w Pekinie zaczęła szybko rosnąć. Niestety w 1957 roku Chen Fake zmarÅ‚. Feng Zhiqiang twierdzi, że Chen nie zdążyÅ‚ przekazać nikomu caÅ‚oÅ›ci swego systemu (podobne stwierdzenie wygÅ‚osiÅ‚ zresztÄ… także i syn Chen Fake – Chen Zhaokui, którego uczniem byÅ‚ później m.in. Chen Xiaowang). Krótko przed Å›mierciÄ… Chen Fake, zdajÄ…c sobie sprawÄ™, że wielu elementów swego systemu nie zdąży już przekazać, pouczyÅ‚ go, by wykazywaÅ‚ inwencjÄ™ i badajÄ…c też inne systemy rozwijaÅ‚, wzbogacaÅ‚ i doskonaliÅ‚ to, czego siÄ™ od niego nauczyÅ‚.
W 1979 roku Feng Zhiqiang cieszyÅ‚ siÄ™ już tak wielkÄ… sÅ‚awÄ…, że zostaÅ‚ zaproszony do nauczania w Chenjiagou – kolebce stylu Chen. W 1981 roku po raz pierwszy udzieliÅ‚ nauk cudzoziemcom – w tym przypadku grupie przybyÅ‚ej z San Francisco. Później wielokrotnie nauczaÅ‚ na kursach w których brali udziaÅ‚ cudzoziemcy. ProwadziÅ‚ też seminaria w USA, Meksyku, Japonii i Singapurze.
W 1983 roku byÅ‚ jednym z zaÅ‚ożycieli PekiÅ„skiego Stowarzyszenia Badawczego Stylu Chen Taijiquan, którego zostaÅ‚ przewodniczÄ…cym. W nastÄ™pnych latach zostaÅ‚ konsultantem wielu organizacji stylu Chen na terenie caÅ‚ych Chin. Jest też doradcÄ… organizacji tongbiquan i meihuazhuangquan w Pekinie. WystÄ…piÅ‚ w wielu filmach dokumentalnych poÅ›wiÄ™conych wushu. Jest autorem książki „Taiji dao” (szabla taiji), „Chen shi taijiquan shizhan jishu” (techniki realnej walki stylu Chen taijiquan – wydana również w jÄ™z. angielskim jako „Chen style taijiquan”), „Chen shi taijiquan jingxuan” (esencja stylu Chen taijiquan) i in.
W latach osiemdziesiÄ…tych Feng opracowaÅ‚ nowÄ… formÄ™ sytlu Chen, w 48 sekwencjach. Wyeliminowane z niej zostaÅ‚o wiele powtórzeÅ„, wystÄ™pujÄ…cych w formie tradycyjnej, jednoczeÅ›nie jednak poszczególne sekwencje zostaÅ‚y w wielu wypadkach rozbudowane o dodatkowe krążenia. Gdy pobieraÅ‚em nauki u Feng Zhiqianga w 1990 i 1991 roku, nauczaÅ‚ on dodatkowo formy jeszcze bardziej skróconej – w 24 sekwencjach (nie należy mylić z formÄ… opartÄ… na stylu Yang, podobnie formy w 48 sekwencjach nie należy kojarzyć z popularnÄ… tzw. formÄ… syntetycznÄ…). W oparciu o nauki Chen Fake i Hu Yaozhena, Feng opracowaÅ‚ też nowÄ… odmianÄ™ qigong (hunyuan qigong), stanowiÄ…cÄ… doskonaÅ‚e uzupeÅ‚nienie treningu taijiquan.
W latach 90/91 Feng Zhiqiang byÅ‚ już nieco otyÅ‚y, wyglÄ…dajÄ…c zupeÅ‚nie inaczej niż na fotografiach w książce „Chen style taijiquan”, wydanej w roku 1984. PrezentowaÅ‚ jednak wspaniaÅ‚e umiejÄ™tnoÅ›ci. Czasem wykonywaÅ‚ formÄ™ jakby trochÄ™ niedbale, czasem jednak prezentowaÅ‚ wykonanie zapierajÄ…ce dech w piersiach. ZwÅ‚aszcza jego demonstracje formy z szablÄ… spotykaÅ‚y siÄ™ z ogromnym uznaniem. W sparingu tui shou odrzucaÅ‚ lub obalaÅ‚ przeciwnika już w momencie pierwszego kontaktu (stosujÄ…c tzw. sprężystÄ… energiÄ™ wstrzÄ…su), nie dajÄ…c nikomu szans na wykonanie jakiejkolwiek akcji. Czasami zaÅ› wykonywaÅ‚ w tui shou wszystkie ruchy bardzo powoli, wprawiajÄ…c przeciwników w osÅ‚upienie tym, że nie mogli wykonać żadnej szybszej akcji, jak gdyby jakÄ…Å› niewidzialnÄ… siłą zmuszeni do podążąnia za jego ruchami i ulegania jego woli. Nawet wykonujÄ…c wszystkie ruchy pÅ‚ynnie i powoli, bez fa jin (wyzwalania energii), bez trudu pozbawiaÅ‚ przeciwników równowagi. Feng w niewielkim tylko zakresie nauczaÅ‚ wówczas tradycyjnych metod tui shou, opartych na okreÅ›lonych sekwencjach. Treningi oparte byÅ‚y w wiÄ™kszym stopniu na sparingu tui shou (swobodne tui shou).
Innowacyjne podejÅ›cie Fenga do taijiquan budziÅ‚o i budzi wiele obiekcji. Na zarzuty, że naucza rzeczy, których nie nauczali dawni mistrzowie odpowiada on jednak: „Dawni mistrzowie nie latali też samolotem. Czy to znaczy, że latać samolotem nie mogÄ™ również ja?”
Andrzej Kalisz
Tagi: feng zhiqiang, styl chen, tai chi, taijiquan